100 pierwszych zdrad, x4, numer 7
0
Po dobrej zabawie wszystko wróciło do
normy. Dlaczego ktoś miałby nas o coś podejrzewać? To takie nieludzkie. Kolega
z koleżanką? W dodatku obydwoje mocno zakochani. Mało naturalne, wręcz
niewiarygodne byłoby nawet, gdybyśmy się do tego przyznali. W trakcie dalszej
imprezy padło pare żartów na nasz temat, ale opisywaliśmy to co stało się kilka
minut wcześniej jako jeden wielki żart. Cóż, czyste sumienie.