Warszawa + Cropp



Po raz kolejny, WARSZAWA NIE JEST DLA MNIE. Nic mnie tam nie ciągnie, multum ludzi, ciągły pośpiech i zero swobodnego oddechu. Zajechaliśmy - bo mieliśmy potrzebę. Skorzystaliśmy z pięknej pogody. Zrobiliśmy kilka zdjęć. Efekty niżej.
Na szczęście zakupy w sklepie Ikea były bardzo udane. Aczkolwiek nie kupiłem tego, co miałem kupić. Zamiast 3 małych luster, kupiłem takie lustro, że prawie nie zmi
eściło mi się do samochodu. Brakowało kilku centymetrów. Patrząc na to, że siedzenia były złożone i jest to combi, wyobraźcie sobie wielkość tego lustra. Zamiast planowanego czerwonego stolika, kupiłem czarny. Nie kupiłem lamy, reflektorów, rolet, farby - ale za to kupiłem wiele innych niepotrzebnych rzeczy. Papa moje pieniążki.

Dzisiaj mój pierwszy dzień hostessowania w klubie CZEKOLADA LUBLIN. Zapraszam serdecznie, zapewne będę robił to co zawsze - pił, bawił się i robił z siebie błazna po alkoholu! Czyli, normalna impreza. Mamy do rozdania 100 puszek #redbull'a - może to was skusi! Z listą fb wchodzicie za darmo do godziny 22!

Jutro planuję wybrać się na 2-gie urodziny Tarasów Zamkowych. Jest to nasza (jak dla mnie) najładniejsza galeria w Lublinie. Zobaczymy co się będzie działo na miejscu, na pewno pojawi się coś o tym na blogu oraz na moim snapie.

W poniedziałek planuję spontaniczny wyjazd do Krakowa. Dlaczego i co mnie tam ciągnie akurat z początku tygodnia dowiecie się już niedługo.
Polecam być na bieżąco - snap: damzej


Gdybyście mieli okazję zwiedzić Pragę lub Wiedeń, gdzie byście pojechali?














3 komentarze:

Unknown pisze...

Świetne wyczucie stylu! I mega do twarzy ci w tych okularach :))

Unknown pisze...

Super post ^^

Siostry Andrzejewskie pisze...

Podoba nam się twoja stylizacja :)

SiostryAndrzejewskie

Copyright © 2014 Damzej , Blogger