Parada r(g)ówności


Raz już napisałem co sądzę na wydarzeniu które było stworzone ku tej publicznej imprezie.
Zacznijmy od tego, iż mój post bardzo nie pasował autorowi który je utworzył.
Cóż, nie każdy potrafi pogodzić się ze słowami krytyki. Nie biorę udziału w tej pedalskiej propagandzie. Dla mojej osoby jest to poniżej poziomu.
Jedyny czas w roku w którym zjezdza się pedalstwo z całej polski, żeby zrobić z siebie tylko debila. Ubieranie się w damskie ciuchy, malowanie twarzy czy zakładanie damskich bucików?

Nie dla mnie. Przez takie osoby wstydzę się tego, kim jestem. Popatrzmy prawdzie w oczy. Chcecie, żeby ludzie was tolerowali, czy po prostu znosili? Myślicie, że takim zachowaniem pokażecie jacy jesteście silni i nie rozłączni? Nawet w moich oczach jesteście ofiarami losu, na których nie warto zwracać uwagi. Dno. Jaki organizator taka parada. Mając dobrą osobę prowadzącą, myślę, że już dawno zdziałalibyście coś w tym kierunku. Ale niestety, cyrk jest od robienia z siebie idiotów i debilów, tylko, że cyrk jest tolerowany przez ludzi. Czy jestem tu jedyną osobą która potrafi rozróżnić pedała od geja? Bycie gejem nie zwalnia Cie z bycia mężczyzną, niektórzy o tym niestety zapomnieli, nakładając na siebie tony pudru, lepszego i droższego niż ma niejedna kobieta. To przykre. Pamiętajcie również o małych dzieciach, które niestety muszą czasami patrzeć na ''mężczyzn'' przebranych za kobiety idące ulicą. Sam osobiście nie chciałbym, żeby moje dziecko coś takiego ujrzało.

Parada zorganizowana przez moją osobę wyglądałaby znacznie inaczej. Uczestnicy parady powinni wtopić się w ludzi, którzy będą nas otaczać. W ten sposób udowadniacie, że każdy jest taki sam, chociażby poprzez pryzmat wyglądu. Ubierając śmieszne, zazwyczaj różowe damskie bluzeczki nigdy tego nie osiągniecie. Mój zamysł takiej parady jest prosty - ubierasz się tak, jakbyś szedł/szła na najważniejszą rozmowę o pracę w całym swoim życiu - rozmowa z tolerancją. Masz wypaść jak najlepiej. Co zakładają zadbani mężczyźni? Garnitur, muchę lub krawat, białą koszulę, eleganckie buty. Co zakładają kobiety? Coś, żeby pokazać swoje piękno, nie tylko cycki i tyłek. Najlepiej długie sukienki i lekki makijaż. Idąc równo nie krzyczycie, nie drzecie mordy. Idziecie, rozmawiając między sobą, głośno mówicie o swoich uczuciach, czego oczekujecie od innych, co chcecie zmienić. Nie robicie z siebie napalonych homosiów jak na każdej poprzedniej paradzie. Niektórzy dobrze się na takich bawią, cóż. Ich miejsce jest tylko w darkroomach klubowych. Całe moje zdanie o tej pardzie. A raczej, parodii, którą uczestnicy stwarzają swoim zachowaniem.
Tęcza? Jest dla dziewczynek. Weźcie się w garść bo nie tylko ja podczas tej parady mam ochotę zbombardować miejsce w którym to wydarzenie się odbywa.

3 komentarze:

m pisze...

(Y)

Anonimowy pisze...

100 % racji...gdyby pokazac ze nie różnimy sie od reszty spoleczenstwa...a nie jak to ma miejsce na paradach to mysle ze moglibysmy liczyc choc na odrobinę wiecej empatii i zrozumienia
A wyzywające stroje i zachowania wcale w tym nie pomagają, dlatego też zjawisko homofobii istnieje i nigdy sie to nie zmieni...

Cieszy mnie Twoje podejscie😉

Kati pisze...

Bo to ekshibicjonizm mentalny połączony z masochizmem emocjonalnym. Na zasadzie: muszę się pokazać, muszę być barwny i kolorowy, niech mnie linczują....

Copyright © 2014 Damzej , Blogger