KIERUNEK -> WROCŁAW


Dzień dobry, nie pamiętam kiedy tak wcześnie ostatnio wstałem, tylko dlatego, żeby napisać obiecany wpis dla was. Niestety nie miałbym dzisiaj nawet czasu, aby go później dodać - więc jestem!
Może najpierw jedno zdanie o mojej kategorii na blogu. -> Kierunek -> (...)
W tej etykiecie będą dodawane wszystkie miasta które odwiedziłem, co robiłem, gdzie, z kim, na ile, kiedy i po co. Może niektórych to zainteresuje, może ktoś z wypisanych miast będzie chciał się wypowiedzieć, podważyć bądź przyznać mi rację w niektórych tematach.


Pierwszy wpis poświęcam miastu Wrocław - miasto spotkań. Znajduję się w południowo-zachodniej Polsce, jest to woj. Dolnośląskie. Niektórzy mówią, że liczy się pierwsze wrażenie - nie w tym przypadku. Na pierwszy rzut oka, wysiadając z pociągu, Wrocław bardzo mi zaimponował swoim rozbudowany dworcem który jest w pewien sposób magiczny, z zewnątrz pozornie mały. Odnowiony i zadbany. Niestety, mój zachwyt szybko zgasł, gdy miałem okazje przejść się kawałek dalej. Przeszedłem naprawdę dużą część Wrocławia, mało korzystałem z komunikacji miejskiej bo chciałem zobaczyć jak najwięcej. W ten sposób ludzie udowodnili mi, że to miasto nie należy do najbezpieczniejszych. Na każdej ulicy, w każdym rogu, z każdym spojrzeniem widziałem coraz więcej meneli, ludzi bezdomnych i dresów, którzy patrzyli się na wszystkich jak na swoje ofiary. Na całe szczęście, żadne nieprzyjemności mnie nie spotkały. Oczywiście, nie mogę zaprzeczyć sam sobie - starówka ma swój urok, piękne kamienice, fantastyczne kolory budynków oraz szklana fontanna, niestety nic poza tym się tam nie działo, nawet wieczorem - ciężko było zobaczyć tłumy ludzi spacerujących po starówce w weekendowy wieczór, przynajmniej tych trzeźwych. Byłem zachwycony również Sky Tower. Dostrzegałem go prawie z każdej pozycji której się znajdywałem. Może dlatego się nie zgubiłem. Niestety, ograniczony czas nie pozwolił mi na obejrzenie wszystkiego. Największym plusem dla osób, którzy wybierają się do Wrocławia, są bardzo tanie hotele i hostele, niektóre nawet ze zniżkami studenckimi z której oczywiście skorzystałem. Byłem zaskoczony tą ofertą, pierwszy raz, słyszałem o zniżce studenckiej w hotelu! :)
Ostatecznym podjęciem decyzji pojechania do Wrocławia był tatuaż, który zrobiłem sobie w studio Tabasko, ale o tym w osobnym wpisie. Wracając do miasta, po powrocie mam mieszane uczucia. Niektórzy mówią, że trafiłem na zły dzień, niektórzy, że na złą pogodę, niektórzy są oburzeni moim zdaniem na temat tego miasta, ale niestety - ile twarzy, tyle opinii. Na pewno odwiedzę to miasto raz jeszcze, gdy zrobi się delikatnie cieplej. Może wtedy to miasto nazbiera plusów w moich oczach. 



















































2 komentarze:

Anonimowy pisze...

Bardzo ładne zdjęcia :) Wrocław to piękne miasto tylko trzeba poczuć tą atmosferę jaka w nim panuje

Anonimowy pisze...

świetne zdjęcia! :)

Copyright © 2014 Damzej , Blogger