#Siedemdziesiąt 1

Witam, pewnie większość z was zauważyła już, że biorę udział w konkursie na Bloga Roku.

http://www.blogroku.pl/2014/kategorie/damzej,ane,blog.html

Oczywiście osoby mające blogi również zachęcam
do spróbowania swoich sił w tym wydarzeniu.


Zaczynam chorować, mam katar, boli mnie brzuch, mam gorączkę i ledwo siedzę.
Jutro piszę próbne matury, nie wiem czy dam radę tam pojechać.
Na pewno jutro odwiedzę lekarza, mam nadzieje że wyzdrowieję do piątku.

Zastanawiam się po co to wszystko.
''Rodzimy się by żyć, żyjemy by umierać''.
Co zostaje nam po życiu?
Do czego to wszystko zmierza? Pewnie każdy z was kiedyś się nad tym zastanawiał.
Pewnie też każdy z Was miał inne mniemanie.
Nasze życie pojawiają się w innych ciałach od razu po śmierci?
W nowym ciele popełniamy te same błędy?
Może nawet rodzimy się wśród osób które nas straciły i nie możemy im tego powiedzieć, bo sami o tym nie wiemy?
Nie mam pewności czy nie minąłem dziś rodziców których zostawiłem 19 lat temu, tego nikt nie wie.
Każdy z was ma inne zdanie na temat śmierci albo sensu życia.
Ja trzymam się wersji, że umieram na chwile. Przenoszę się w inne miejsce na ziemi i do innych ludzi w ułamek sekundy. Czy to jest ta szansa, na nowe lepsze życie?


Kilka zdjęć ze studia, widzimy sie niebawem ;)