Podsumowanie Modowej Bitwy Miast


Dobry wieczór!
Staram się coraz częściej dodawać wpisy na bloga, jak widzicie trochę mi się to udaje. Żeby ten blog miał sens, potrzebuje na nim ciągłego ruchu. Postaram się (może w następnym wpisie) otworzyć chwilowe okno rekrutacji na moderatorów bloga.


W dzisiejszym dniu ogłoszono wyniki nierównej walki w Modowej Bitwie Miast. Jest to konkurs publiczny, więc mogę wyrazić swoje zdanie i opinię na temat tego konkursu. Od pierwszego etapu przeglądając innych uczestników Białystok niestety nie grał uczciwie. Osoby które miały dobre stylówki, dobre ciuchy i to ''coś'' w sobie nie przeszły do głosowania ogólnopolskiego, lecz przeszła osoba, która koło mody nawet nie stała przez chwile. Nie mam tu na myśli nowych czy markowych ciuchów bo nie na tym polega moda - niektórzy niestety tak to pojmują, to przykre. Chodzi głównie o to, że ta osoba nie miała nic wspólnego z modą. Z resztą widać to po zdjęciu które widnieje w chwili obecnej praktycznie na każdej stronie naszemiasto.pl. Ale jeszcze wtedy nie robiłem z tego nic wielkiego, pomyślałem, że po prostu ludzie głosują na niego, dla żartów. W końcu 3 tysiące głosów przez 2 tygodnie to nic. W etapie ogólnopolskim niestety wyszły już pewnie niejasności które były zgłaszane do organizatorów owego plebiscytu, niestety nikt nie raczył zająć się tą sprawą, każdy nam wpajał, że wszystko jest tak jak być powinno. Pan w czerwonej marynarce regularnie co wieczór przez godzinę wbijał sobie głosy tak - żeby pozostać w pierwszej piątce, aby przejść do finałowego głosowania. To dziwie, że my - reszta uczestników zbierała głosy całymi dniami i wpływały one co jakiś czas, a nie w określonej godzinie. Drugie podejrzenie które pozwala mi stwierdzić, że jest to oszustwo było takie, iż owy obiekt nie miał żadnych udostępnień posta, co inni uczestnicy - (przynajmniej czołowa czwórka) - miała na sam koniec po 400-500 udostępnień linku, co również zostało osobiście zgłoszone jednemu z organizatorów osobiście w hotelu w którym byliśmy zakwaterowani jako osoby biorące udział w Fashion Weeku. Mieliśmy dostać odpowiedź na następny dzień czy da się coś zrobić z tym uczestnikiem, ale niestety żadnej odpowiedzi nie dostaliśmy. Jedyne co następnego dnia usłyszałem, to śmieszki i ku mojemu oku okazało się podpisywanie jakiegoś świstka między organizatorem a Panem który ten plebiscyt wygrał nie wiadomo jakim sposobem - bo sprawiedliwie na pewno tego nie zrobił. Ach, zapomniałbym. Alicja wygrała sesję zdjęciową, co umożliwiło jej przejście na pierwsze miejsce w plebiscycie. faktycznie, długo się nim nie nacieszyła, bo pare chwil potem w głosowaniu u naszego wspólnego przeciwnika pojawiło się dodatkowe 3 tysiące głosów w ciągu mgnienia oka.
Jak walczyć z takimi osobami? Dobre pytanie. Traktowałem ten plebiscyt jako bardzo dobrą zabawę i była dobra zabawa. Ale serce mi płacze, gdy przypomnę sobie chwile na Fashion Weeku gdzie osoba która konkretnie miała wyjebane na to, co się tam dzieje siedziała w hotelowym spa i basenie korzystając z luksusów bezpłatnego hotelu który wygraliśmy w ogólnopolskim głosowaniu. Osoba mające jakiekolwiek zasady chociaż przekazałaby wstęp na pokazy osobie której na tym naprawdę zależało. Normalna osoba miałaby jakieś zahamowania wzięcia udziału w ogóle w takim konkursie - MŁODZIEŻOWYM, -jakby nie patrzeć konkurs był przeznaczony dla osób które się modą interesują i chcą tę modę rozwijać, a nie ograniczać. Trzy dni temu udostępniłem post, który miał wspierać Alę i prosiłem tam o głosy dla niej - bo tylko ona miała już wtedy szanse wygrać. Niestety posty znikały mi z tablicy. A głosowanie na Ale było zawieszone. Głosów nie można było już oddawać przez jakiś czas. Dziwne, jak prowadził pan od sportu każdy mógł głosować na każdego. Nie będę się już rozpisywał na ten temat.
Mój udział w konkursie skończył się 2 dni po rozpoczęciu głosowania finałowego. Po prostu wiedziałem, że to nie będzie miało sensu a wynik już każdy zna. Także, bardzo dziękuję wam za chęci głosowania, niestety nie wygrała tym razem sprawiedliwość. Każdemu z osobna i wszystkim razem WIELKIE DZIĘKUJĘ.
Jesteście wielcy, bo to dzięki wam, spełniłem jedno ze swoich małych marzeń! Dziękuję za wsparcie.

Ta sprawa się tak niestety nie może zakończyć. Osoby odpowiedzialne za ten plebiscyt mam nadzieję, że będą pociągnięte za swój brak odpowiedzialności i brak jakiegokolwiek zainteresowania konkursem, który sami zorganizowali.

Kilka zdjęć z Łodzi :)
Fotograf - Alicja - Klick <-- fanpage













1 komentarz:

Ala Anigacz pisze...

konkursu nie bede komentowac, moje zdanie na ten temat chyba tez juz kazdy zna :) mam jedynie nadzieje, ze nie zostanie to tak jak jest - nie wyglada to ani troche dobrze wizerunkowo dla portalu ani dla uczestnikow

Copyright © 2014 Damzej , Blogger