#Czterdzieści 5


Jak widać wyżej, pogoda nie jest najlepsza. W nocy występują już straszne mrozy, gdy myślę o tym że jest dopiero jesień... Przechodzą mnie dreszcze na myśl tego jaka będzie w tym roku zima.




W końcu! Długo oczekiwana przesyłka z zamówionymi ubraniami pojawiła się w moich rekach. 
Warto było czekać, paczka przyszła mi w ciągu 10 dni, to nie tak dużo, patrząc na to że leciała do mnie aż z Chin. 




 Uwielbiam koszulkę która wybrałem, napis który na niej widnieje jest strasznie życiowy. Z początku żałowałem tego zamówienia z braku zdecydowania, ale nie zawiodłem się i wybrałem dobrze, lepiej nie mogłem! Bluza która odzwierciedla dosłownie mój dzisiejszy humor, jest strasznie ciepła, pod spodem ma lekki polar który idealnie ogrzewa ciało w takie dni jak dzisiejszy. Jest strasznie, ale to strasznie zimno. Koszulka jak i bluza pochodzą z tego samego sklepu, linki do tych rzeczy znajdziecie niżej.



KOSZULKA - CHOIES KLICK
BLUZA - CHOIES KLICK
SPODNIE - H&M
BUTY - ADIDAS



Ogólnie mogę podsumować już tydzień bo jest już sobota. Ten tydzień był pełen wrażeń, wraz z jutrzejszym zakończeniem tygodnia chce zacząć nowy rozdział w życiu, zapomnieć o tym co było, bo tego już nie da się naprawić, czasu nie da się cofnąć. Niestety. 




Dzisiejsza noc będzie nieprzespana, muszę wziąć się na pisanie o mediach. Do wygrania są indeksy na uczelnie o kierunku dziennikarskim, o których kiedyś Wam wspomniałem. Zależy mi strasznie na tym, aby napisać to jak najlepiej i przejść do etapu książkowej wiedzy o mediach. 
teraz szykuję się do Lublina, musze kupić sobie spodnie i pare innych rzeczy. Wspomniałem o tym że jestem zakupoholikiem? Kupiłem już sobie dzisiaj kolejne buty które zapewne założę ze dwa razy i czapkę z "New Era" której pewnie nie zobaczycie nigdy na mojej głowie. 




W następnym tygodniu liczę na to że przyjdzie mi kolejna paczka z ubraniami które zamówiłem. Z jakiego sklepu? Dowiecie się przy kolejnym wpisie! To niesamowite, marzenia się spełniają. Ale o tym również później:)! 



Spadam!



Miłego dnia!



ZDJĘCIA Z DZIŚ:























2 komentarze:

Sabrine. pisze...

W mojej miejscowości ostatnia zima była chyba 2 lata temu, jestem spokojna. Preferuje lato, jednak nic nie zastąpi tych jesiennych ulew oglądanych zza okna z kubkiem kakaa w ręku.
Hah, też jestem zakupocholiczką- kupuję rzeczy, a potem zazwyczaj lądują gdzieś w kącie/na strychu.

Anonimowy pisze...

co kurwa słupek chciałes sb w to rozepchane dupsko wsadzic nie da rady nie ten kaliber...pedale pierdolony:D

Copyright © 2014 Damzej , Blogger